Niestety krówka była na ostrym dyżurze.
Uratował ją klej.
Nietoperz był również w szpitalu....
Odleciało mu skrzydło przy przeprowadzce.....:(
Świnka miała popsutą nogę. :(
Wszystkie zwierzaki zostały wypisane z szpitalnej izby przyjęć.
Cieszą moje oczy.
Wszystko skończyło się dobrze!
Do następnego POSTU!
Buziaki!
:)
Powodzenia w blogowaniu.
OdpowiedzUsuńMoje oczy też. Pozdrawiam Tytus
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te stwory z płyt , a szczególnie nietoperz . Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń